Warta Sieradz - Mazur Karczew 2:1
To było emocjonujące i stojące na niezłym poziomie spotkanie. W pierwszej połowie niewiele oglądaliśmy sytuacji podbramkowych. W końcu nadeszła 38 minuta i fantastycznym strzałem z woleja popisał się Przemysław Różycki. Doświadczony bramkarz Mazura Dominik Pusek nie miał nic do powiedzenia.
Po zmianie stron lekką przewagę osiągnęli biało-zieloni. Pecha miał jednak Łukasz Mitek, bo piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę, Jak pech, to pech. W 67 minucie Łukasz Mitek nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił bramkarz gości. Mało tego, w 73 minucie sieradzanin ujrzał czerwoną kartkę (druga żółta) i musiał opuścić plac gry. Wtedy było już 2:0, bo strzałem z bliskiej odległości piłkę do siatki Mazura wpakował rezerwowy Kamil Woźniak.
Mazur przycisnął w ostatnich minutach. W końcu dopiął swego. Radosław Filipczak strzałem z rzutu wolnego zaskoczył Kamila Adamka. Na szczęście gospodarze dowieźli zwycięstwo do końcowego gwizdka sędziego Marcina Paraszkiewicza. Dodajmy, że arbiter przeciętnie prowadził mecz. A więc, Warta Sieradz - Mazur Karczew 2:1!
W czwartej kolejce (24 sierpnia) drużyna trenera Bogdana Jóźwiaka gra na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?