Wójt gminy Burzenin Jarosław Janiak przytakuje, że sposób promocji przez zdrową żywność i ekologię doskonale się sprawdził. – Festiwal to mocny punkt w budowaniu marki naszej gminy w całym województwie łódzkim. Odnaleźliśmy swój sposób na pokazanie się szerzej, przedstawienie tego, co jest charakterystyczne dla naszych okolic. A jest nim między innymi pszczelarstwo obecne tu od dawien dawna. Ważne jest także mleczarstwo. Połączyliśmy to z rozrywką i ta formuła doskonale się sprawdziła.
Na festiwalu tradycyjnie nie mogło zabraknąć stoisk przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich z całego regionu. Pojawiło się ich aż trzydzieści, a każde kusiło smakołykami na bazie miodu i mleka. Były tradycyjne potrawy i ciasta, ale też nowinki. Z jedną przybyło KGW Brończynianki z Brończyna w gminie Błaszki, które przygotowało ciasto makaronowe z miodem, bakaliami i miodem ułożone w stos, od czego przysmak zyskał miano mrowiska.
Jak zapowiada wójt Burzenina, festiwal ma zyskać jeszcze większą rangę. – Mamy aspiracje, by ten festiwal stał się imprezą o zasięgu ogólnopolskim, łączącą nasze mocne punkty z ekologią i szeroko pojętym zdrowiem czy sportem, czego dowodem była obecność w tym roku polskiego zespołu futbolu amerykańskiego. Poszukujemy takich pomysłów, by zainteresować coraz szersze grono odbiorców.
W programie znalazły się m.in. występy wokalne dzieci i młodzieży, formacji mażoretkowej „Mała Astra”, Śpiewaczego Zespołu Ludowego „Marjanki” oraz zespołów Ovo na Ludowo i Trubadurzy. Publiczność bawiły ponadto gwiazdy disco polo: Marcus P., Exaited i Entazy.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?