Ewakuacja pociągu w Sieradzu. – Decyzja o zatrzymaniu została podjęta po zgłoszeniu, że w pociągu może znajdować się niebezpieczny ładunek w postaci bomby czy pakunku z substancją żrącą – informował na miejscu zdarzenia rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu Paweł Chojnowski. – Sześćdziesięciu pasażerów zostało zabranych na bezpieczną odległość, by w tym czasie wagony sprawdził patrol minerski.
Ewakuacja pociągu w Sieradzu okazała się efektem… wybryku pijanego w sztok młodego mężczyzny, którego znaleziono na torach w Borszewicach pod Zduńską Wolą. Najpierw podał, że chwilę wcześniej wypadł z przejeżdżającego tu pociągu. Potem, już załodze pogotowia, która zabrała go do szpitala w Sieradzu, przekazał niepokojącą informację o podejrzanym ładunku, który miał się w nim rzekomo znajdować. Ta nie znalazła potwierdzenia. Po dokładnym sprawdzeniu wagonów zdecydowano o wypuszczeniu „Pogoni” w dalszą podróż. Zamieszanie trwało około dwie godziny.
Ewakuacja pociągu w Sieradzu. Sprawcą okazał się 23-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli. Sieradzcy mundurowi sprawę, z racji miejsca znalezienia sprawcy, przekazali policjantom ze Zduńskiej Woli. Ci mają przesłuchać go w piątek, gdy już będzie pozwalał na to jego stan. 23-latek musi się liczyć z zarzutem za podniesienie fałszywego alarmu. Kodeks karny przewiduje za to karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?