Nie zapadło rozstrzygnięcie w sprawie odszkodowania, jakiego domagają się spadkobiercy dawnych właścicieli dworku w Brończynie od gminy Błaszki. W czwartek Sąd Okręgowy w Sieradzu rozpoznawał ich pozew, ale nie wydał postanowienia. Ma to nastąpić w styczniu.
W Sądzie Okręgowym w Sieradzu występuje przeciwko gminie Błaszki troje spadkobierców, a każdy z nich oczekuje zapłaty po 81 tys. zł wraz z odsetkami. Daje to łączną kwotę ponad 320 tys. zł.
Błaszki procesowały się o dworek aż do stycznia 2012 roku, gdy sąd ostatecznie nakazał jego wydanie spadkobiercom dawnych właścicieli. Miało to nastąpić do 15 lipca 2012 roku. Samorząd wyrokowi się poddał. Teraz jednak pojawił się pozew, w którym od samorządu właściciele dworku domagają się odszkodowania za bezprawne użytkowanie za ostatnich 10 lat.
Błaszki liczą na to, że sąd oddali pozew i uzna, że wpłynął zbyt późno. Na wystąpienie z roszczeniem odszkodowania nowi właściciele mieli rok od wydania im majątku. Zdaniem samorządu upłynął 12 lipca, a pozew wpłynął do sądu w Sieradzu dopiero 15 lipca tego roku.
Więcej wkrótce w "Dzienniku Łódzkim".
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?