Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Diamentowe i Złote Gody w Sieradzu 2017. Jubileusze świętowało dziewięć małżeńskich par

Paweł Gołąb
Diamentowe i Złote Gody świętowano w czwartek w Sieradzu. 60 lat przeżytych wspólnie fetowała jedna para, 50 lat spędzonych razem – osiem małżeństw.

Recepty na udane życie - jak podkreśla Stanisław Piecyk, który z żoną Teresą świętował Diamentowe Gody – jednej dla wszystkich nie ma. – Każdy ma inny charakter, inne zapatrywania. Jedyna rada dla młodych to zgoda i miłość, nie można zabiegać tylko o swoje dobro. Trzeba patrzeć na tę drugą stronę, dbać o przyszłość dzieci i zgodnie je wychowywać.
Państwo Piecykowie poznali się na zabawie. Kto kogo poderwał? – Małżonka mnie – przypomina z uśmiechem pan Stanisław, ale gdy pani Teresa od razu zastrzega, że było odwrotnie precyzuje... – Niech będzie kompromis. Jednocześnie wpadliśmy sobie w oko.
Jak poznali się Janina i Zdzisław Kiełbikowie? – To ja przyszłam do męża na podwórko – obrazowo odpowiada pani Janina. – Gdy dostałam pracę, a u rodziców mojego męża mieszkała moja koleżanka, myśmy ją tam odwiedzały. Tak go poznałam i zawsze mówię, że sama do niego przyszłam. Nie szukał wiele - kwituje z humorem
Co pomaga wspólnie i szczęśliwie żyć przez długie lata? - Wzajemne zrozumienie i tolerancja. Nie można z byle powodu robić wielkiego halo, wszystko przyjąć spokojnie i rozmawiać ze sobą. Ciche dni nie mogą być za długie – nie wątpi pani Janina.
Spokój i wyrozumiałość dla drugiej osoby, prócz obowiązkowej miłości, to składniki recepty na udane małżeństwo także dla Jadwigi i Ryszarda Jabłońskich. – Trzeba być zgranym, bo inaczej to nie da rady.
- Każdy etap naszego życia ma swój urok. Rodzimy się, wchodzimy w życie dorosłe, pracujemy i tak jak państwo stajemy w chwili, gdy obchodzimy długie lata małżeństwa. To jest cudowna chwila choć doświadczamy poczucia nieuchronności upływu czasu. Czasami nasz organizm niedomaga, pojawiają się słabości fizyczne, ale w umyśle cały czas jesteśmy piękni i młodzi, szczęśliwi z tego, co przeżyliśmy i osiągnęliśmy – podkreślał pod adresem jubilatów prezydent Sieradza Paweł Osiewała. – Dziękujemy Wam za to, że choć zaczynaliście swoje życie w trudnych czasach, potrafiliście iść wspólnie z ogromnym szacunkiem dla siebie i budowaliście nasze miasto. Dajecie piękne świadectwo swoim dzieciom i wnukom udowadniając, że warto - czasami biednie i skromnie –mierzyć się z wyzwaniami losu, z tym, co daje nam życie.
Była to czwarta w tym roku tego rodzaju uroczystość w sieradzkim Urzędzie Stanu Cywilnego. Na bohaterów spotkania, które miało miejsce w Pałacu Ślubów, czekały medale przyznane przez Prezydenta RP oraz kwiaty i upominki od miasta. Wyróżnieni zostali jubilaci: Teresa i Stanisław Piecykowie, Jadwiga i Ryszard Jabłońscy, Janina i Tadeusz Kaczmarkowie, Barbara i Tadeusz Dudkowie, Marianna i Krystian Misiakowie, Marianna i Józef Mielczarkowie, Halina i Wiesław Gasieccy, Janina i Zdzisław Kiełbikowie oraz Marianna i Wacław Stasiakowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto