Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cieszyn: Oddział Chirurgii Dziecięcej Szpitala Śląskiego wykonał już tegoroczny kontrakt z NFZ

Jacek Drost
arc.
Oddział Chirurgii Dziecięcej Szpitala Śląskiego w Cieszynie wyrobił już tegoroczny kontrakt wynegocjowany z Narodowym Funduszem Zdrowia. Sytuacja jest dramatyczna, wyszła przy okazji niedawnej spektakularnej operacji, podczas której lekarze z Oddziału Chirurgii Dziecięcej przyszyli 8-letniemu Oskarowi stopę, obciętą przez ostrze kosiarki.

Operacja trwała ponad dwie godziny. Brało w niej udział trzech lekarzy i dwie pielęgniarki. Była skomplikowana, bo chłopak biegając przed domem, wpadł pod kosiarkę, którą jego dziadek kosił trawę. Ostrza maszyny niemal całkowicie ucięły mu przednią część stopy. Przedstopie nadawało się do amputacji. Przewiezienie chłopca i odciętej części stopy do np. kliniki dziecięcej w Katowicach nie wchodziło w rachubę, bo czas naglił. Lekarze zdecydowali się na zabieg. Zakończył się sukcesem, jest szansa, że Oskar będzie chodził.
- Udało się zespolić wszystkie kości śródstopia i odtworzyć ciągłość ścięgien - mówi dr n. med. Tomasz Smyła, ordynator Oddziału Chirurgii Dziecięcej szpitala w Cieszynie, który operował chłopca. Dodaje, że operacja była droga, bo użyli drogich nici do szycia ścięgien i materiałów do zespolenia kości.
- Jeszcze liczymy koszty zabiegu - mówi Dariusz Babiak, rzecznik prasowy cieszyńskiego szpitala. Dodaje jednak, że zwrócili się do Śląskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia o zwiększenie kontraktu, bo Oddział Chirurgii Dziecięcej, jak większość innych oddziałów szpitala, przekroczył już tegoroczny kontrakt. Fundusz pieniędzy nie chce dać. - Przykre, bo mamy dużo mniejsze kontrakty niż szpitale wojewódzkie, więc pieniądze szybko się nam wyczerpują - mówi Babiak.
Dr Smyła nie ukrywa, że z jednej strony NFZ mówi, że nie ma pieniędzy na renegocjację kontraktów, z drugiej - przepisy zobowiązują lekarzy do udzielania pomocy w nagłych przypadkach. - Błędne koło - komentuje dr Smyła.
A statystyki nie napawają optymizmem: od stycznia do szpitala w Cieszynie zostało przyjętych 319 dzieci, z tego 242 to były nagłe przypadki. Co będzie dalej? Aż strach pomyśleć.
Jacek Kopocz, rzecznikiem Śląskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia na pytanie dlaczego NZF nie chce szpitalowi zapłacić za przyszycie dziecku stopy odpowiada: - Nigdy nie jest tak, że płacimy za pojedynczy zabieg czy konkretnego pacjenta. Finansujemy oddział. Nie można stawiać konkretnej osoby, konkretnego przypadku jako warunku finansowania. W ramach konkursu szpital otrzymuje kontrakty na swoje oddziały. Trzeba precyzyjnie rozplanować te pieniądze - mówi Kopocz. I dodaje, że nigdy nie jest tak, że sto procent zdarzeń to zdarzenia nagłe, więc planowanie jest możliwe. Trzeba przyjąć pacjenta pilnego, a pozostałe przypadki rozłożyć w czasie.
Co jednak mają robić lekarze, którzy przekroczyli kontrakty, a przywożą pacjentów z poważnymi urazami: leczyć ich czy odsyłać do innych placówek?
- Jesteśmy instytucją ubezpieczeniową. Nie opiniujemy jakości pracy lekarza. Regulują to inne przepisy. Lekarz powinien ratować życie, nieść pomoc. A rzeczą wtórną jest poszukiwanie rozwiązania, jak to sfinansować - zaznacza Kopocz. Podkreśla, że Szpital Śląski w Cieszynie jest klasycznym przykładem tego, co teraz dzieje się w śląskiej służbie zdrowia.
- Odnotowujemy niepokojący wzrost takich nadwykonań. W przypadku poszczególnych szpitali kwoty może nie są wielkie, ale w skali województwa to daje 190 mln zł nadwykonań za pierwsze cztery miesiące tego roku - tłumaczy Kopocz. I zapewnia, że NFZ robi co może, by pozyskać więcej pieniędzy - zgłasza problem władzom województwa, parlamentarzystom, centrali NFZ, ministerstwu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto