Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Błaszki. Prokurator nie będzie ścigał mieszkańców za znieważenie burmistrza

Agnieszka Olejniczak
Błaszki. Prokurator nie będzie ścigał mieszkańców
Błaszki. Prokurator nie będzie ścigał mieszkańców Agnieszka Olejniczak
Prokuratura odmówiła ścigania z urzędu mieszkańców, których burmistrz gminy Błaszki podejrzewał o znieważenie jego osoby. Karol Rajewski złożył do sądu zażalenie na tę decyzję. Sąd jeszcze sprawy nie rozstrzygnął.

Mieszkańcy gminy Błaszki, którzy mieli dopuścić się znieważenia funkcjonariusz publicznego, nie będą ścigani z oskarżenia publicznego. Prokuratura Rejonowa w Sieradzu odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie znieważenia burmistrza Błaszek Karola Rajewskiego.

Doniesienie o podejrzeniu popełnienia takiego przestępstwa włodarz złożył pod koniec kwietnia. Chciał, by prokuratura zajęła się ściganiem z urzędu osób, które miały dopuścić się znieważenia go w audycji radiowej. Chodzi o wypowiedzi, w których nazwano metody działania burmistrza "stalinowskimi", a porównywano zachowanie i działanie Karola Rajewskiego do tego z czasów komunistycznego terroru.

Mieszkańcy, których ukarania domagał się burmistrz, wypowiadali się w sprawie szkoły Podstawowej we Włocinie.Burmistrz wydał zarządzenie z wytycznymi do tworzenia arkuszy organizacyjnych szkół, w którym zaznaczył, że w podstawówce nie zostanie utworzona pierwsza klasa, jeśli zgłosi się do niej mniej niż 10 uczniów. Społeczność uznała to za zamach na placówkę i próbę jej wygaszenia, a następnie likwidacji. Mieszkańcy wystąpili w obronie szkoły. Między innymi zabrali głos podczas sesji, zorganizowali także spotkanie we Włocinie, na jakie zaprosili burmistrza. Karol Rajewski się nie pojawił, by uspokoić nastroje we wsi. Za to wystąpił do prokuratury o ściganie mieszkańców za niepochlebne wypowiedzi.

– W żadnej szkole na terenie miasta i gminy nie będzie zlikwidowana klasa pierwsza, stąd zawiadomienie do prokuratury – wyjaśniał swoje motywy Karol Rajewski.

Prokuratura Rejonowa w Sieradzu odmówiła zajęcia się sprawą doniesienia na mieszkańców. Stwierdzono, że bark tu interesu publicznego, by domniemane przestępstwo miało być ścigane z urzędu. Według prokuratury mogło dojść co najwyżej do pomówienia. W takiej sytuacji burmistrz Rajewski może domagać się ukarania mieszkańców, występując z oskarżeniem prywatnym.

– Prokurator odmowę wszczęcia postępowania uzasadnił także tym, że osoba pełniąca funkcje publiczne musi się liczyć nawet z taką niedozwoloną krytyką – wyjaśnia Arkadiusz Majewski, prokurator rejonowy w Sieradzu.

Burmistrz Błaszek na decyzję prokuratury złożył zażalenie. Zostało skierowane do rozpatrzenia przez sąd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto