Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

52-letni myszkowianin, będąc pod wpływem alkoholu, powiadomił policję o ładunku wybuchowym

AKC
Myszkowscy policjanci zatrzymali 52-latka, który powiadomił o podłożeniu bomby na jednej ze stacji paliw na terenie miasta. Jego namierzenie zajęło funkcjonariuszom niespełna dwie godziny. Teraz mężczyzna czeka na spotkanie z prokuratorem. Za wywołanie fałszywego alarmu, grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia.

Wczoraj około godziny 4.30 oficer dyżurny myszkowskiej komendy został telefonicznie powiadomiony przez nieznanego mężczyznę o podłożonym ładunku wybuchowym na stacji paliw przy ulicy Krasickiego.

Rozmówca poinformował, też że bomba ma eksplodować o godzinie 5.15. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci, strażacy, służby techniczne oraz pogotowie ratunkowe. Ewakuowano pracowników stacji. Funkcjonariusze wyznaczyli strefę bezpieczeństwa, a także wstrzymali ruch na sąsiadujących ulicach. Policyjni pirotechnicy przeszukali teren stacji oraz znajdujące się tam pomieszczenia. Na szczęście żadnego ładunku nie było.

W ciągu niespełna dwóch godzin od zgłoszenia stróże prawa namierzyli sprawcę fałszywego alarmu. Okazał się nim 52-letni myszkowianin. Mężczyzna został zatrzymany w swoim domu, był pijany.

Teraz czeka na spotkanie z prokuratorem. Za popełniony czyn może mu grozić nawet 8 lat więzienia. Myszkowianin może również zostać obciążony kosztami akcji ratunkowej, które mogą sięgać nawet kilkanaście tysięcy złotych.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto