Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Możesz podarować psom dom przed zimą

Paweł Gołąb
Smutne oczy mówią wszystko. Psy czekają na nowy dom
Smutne oczy mówią wszystko. Psy czekają na nowy dom fot. Paweł Gołąb
- Największy problem mamy ze szczeniakami. Gdy robi się chłodno, trzeba je zabierać z kojców. Ostatnio zimą musieliśmy przenieść je do portierni. Siedziały w pudełku i tu były karmione - tak obrazowo mówi o niedoli bezpańskich psów, które trafiają do sieradzkiej namiastki schroniska, Ryszard Świderski z Przedsiębiorstwa Komunalnego, gdzie jest urządzony ten przybytek.

Okazją, by ulżyć ich losowi, jest kolejna edycja redakcyjnej akcji "Dajmy im dom przed zimą", którą organizujemy wspólnie z miejską spółką. Jej najbliższa edycja odbędzie się w sobotę 12 grudnia. Nowych właścicieli wypatrywać będzie 7 czworonogów.

Będzie to jubileuszowa, dziesiąta edycja naszego wspólnego przedsięwzięcia. Dzięki niemu do tej pory nowy dom zyskało już blisko 60 bezpańskich psów. Najwięcej w ciągu pierwszych siedmiu lat, gdy za odbiór bezpańskiego czworonoga w trakcie akcji nie trzeba było płacić ani złotówki, bo na co dzień był taki wymóg. Opłaty w końcu w ogóle zlikwidowano i od tamtej pory psy z punktu przetrzymywania zwierząt, bo taki jest oficjalny status sieradzkiego schroniska, są wydawane chętnym za darmo. Dlaczego? Bo zagubionych czy porzuconych psów trafia tu co roku niezmiennie dużo.

- Co prawda teraz czworonogi nie przebywają u nas tak długo jak kiedyś, bo mamy umowę z hotelem dla zwierząt w Łodzi, gdzie są przenoszone. Ale co prawdziwy dom, to dom. Żadne schronisko nie zapewni im takich warunków, jakie da kochająca je osoba - nie ma wątpliwości Ryszard Świderski, zastępca prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego w Sieradzu.

Sieradzanka Ewa, która przed laty wzięła psa z sieradzkiego schroniska, nie ma wątpliwości, że warto okazać takim zwierzętom serce. - Dał się wykąpać, chociaż nie cierpiał wody. Ani razu nie zaszczekał na kota, bo tak miał od razu zapowiedziane, chociaż ich nie lubił. Wyrywał się ze smyczy do każdego obcego, którego spotkał na spacerze, ale w domu był spokój. Potrafił odwzajemnić uczucie, którym został obdarzony.

Do początku grudnia do punktu przy komunalce trafiło 105 zwierząt. Po 16 zgłosili się prawowici właścicieli, 41 odebrały obce osoby. Oddawanych w prywatne ręce psów jest z roku na rok więcej. Ryszard Świderski widzi w tym zasługę akcji. - Wielu sieradzan dowiedziało się, że nasz punkt w ogóle istnieje. Wcześniej nie mieli pojęcia, gdzie się zgłaszać w razie zaginięcia swojego psa lub po obcego czworonoga.

Sobotnia akcja rozpocznie się o godz. 9 i potrwa do godz. 15. Chętni mogą zgłaszać się do portierni komunalki - tel. 0-43 822-40-48. Przedsiębiorstwo znajduje się przy ul. Wojska Polskiego (wyjazd na Wartę, skręt na Dzigorzew). Psy odbierać mogą osoby dorosłe. Należy mieć z sobą tylko dowód osobisty oraz smycz i kaganiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto