Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Białej farby dla Łokietka nie ma

Paweł Gołąb
Na ul. Łokietka znaki poziome nie regulują ruchem pojazdów i pieszych, czasami wkracza więc tu chaos

Na ul. Łokietka znaki poziome nie regulują ruchem pojazdów i pieszych, czasami wkracza więc tu chaos
 Fot. Paweł Gołąb
Minął rok od remontu ul. Łokietka, a oznakowania poziomego nie ma.




Czy przy okazji schetynówek prowadzonych właśnie w Sieradzu przez powiat na jednym ogniu nie można upiec dwóch pieczeni? Tak zastanawiają się mieszkańcy ul. Łokietka, który przed rokiem doczekali się remontu tej powiatowej drogi, ale poziomowego oznakowania na niej wymalowanego przez tak długi czas już nie. Ich zdaniem takie by się przydało, bo nie brakuje tu kierowców-ryzykantów, którzy prują bez ograniczeń po równym jak stół asfalcie. Tymczasem są tu trzy wloty na zaludnione osiedle, nie brakuje więc wolniej jadących aut skręcających między bloki z jednej strony i wyjeżdżających na trasę – z drugiej. Czy nie warto byłoby pokusić się o ciągłe linie hamujące zapędy szaleńców, by nie doszło tu do tragedii? Zarządca nie pozostawia złudzeń. Na oznakowanie brakowało i brakuje pieniędzy.

W opinii wielu kierowców położenie nowej nawierzchni, czego przez lata wyczekiwali, poprawiło komfort jazdy, ale jednocześnie – paradoksalnie – w niektórych sytuacjach pogorszyło bezpieczeństwo. I cudem tylko nie doszło tutaj do poważnego wypadku. Dlatego właśnie, że niektórzy użytkownicy nie potrafią pohamować swych rajdowych zapędów.
– Jednego z takich miałem kiedyś na ogonie – obrazowo wspomina jeden ze zmotoryzowanych mieszkańców ul. Łokietka. – Widziałem w lusterku z daleka jak pędzi. Ja jechałem wolno i nie miałem zamiaru przyspieszać, bo za chwilę skręcałem w osiedle. Dobrze, że nie zacząłem, bo by mi się wbił w bok. Jak do mnie dojechał, to nie zwolnił ani o kilometr, tylko bezczelnie mnie wyprzedził nie zważając na włączony kierunkowskaz. Nie chcę nawet myśleć, co by się mogło stać, gdybym na przykład w ogóle go nie zauważył.

Nie jest to odosobniona opinia. Czy zatem, jak sugerują niektórzy, skoro trwa właśnie remont sześciu kilometrów powiatowych ulic biegnących w obrębie miasta i w niektórych miejscach są tam malowane znaki poziome, nie dałoby się przy okazji rozszerzyć tego również na ul. Łokietka, którą odremontowano również w ramach schetynówek, ale wcześniej?

Jak wskazuje dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu Robert Piątek projekt ówczesnej inwestycji związanej z Łokietka malowania nie obejmował. To ze względu na koszty.
– Oznakowanie poziome powstaje tam, gdzie przy okazji remontu zmieniamy cokolwiek w organizacji ruchu pojazdów – tłumaczy szef PZD. – Tam, gdzie pozostaje bez zmian, niczego nie malujemy, bo to zwiększa wydatki. Dlatego na ulicy Łokietka na razie nie przewidujemy wprowadzenia oznakowania. Chyba, że nadejdą lepsze czasy pod względem finansowym.


od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto